Zawody Rallycrossu są same w sobie już bardzo ciekawe. Kontaktowa jazda po asfalcie i szutrze dostarcza sporo emocji zawodnikom jak i kibicom przysparzając sporo pracy sędziom którzy czuwają nad rywalizacją na torze. Jednak gdy szybko ustali się kolejność zawodników po starcie to dojść długo nie dochodzi do walki, wszyscy przyjmują taktykę równej jazdy i wyczekiwania na błąd rywala. Co jest zrozumiałe dla uczestników rallycrossu to już mniej podoba się publice. W tym roku widowiskowość zawodów w Słomczynie ma się jeszcze bardziej poprawić dzięki jednemu zabiegowi na torze. Pojawił się Joker Lap.



Zasada jazdy z nowym Joker Lapem jest bardzo prosta. Na pewnym odcinku toru pojawiła się trasa równoległa, o nawierzchni szutrowej, nieco dłuższa od toru właściwego. Podczas biegów kwalifikacyjnych i finałowych zawodnicy będą musieli raz zmienić trasę i pojechać Joker Lapem. Od zawodnika zależy tylko czy zrobi to na samym początku biegu, w środku czy na ostatnim okrążeniu. Wprowadzi to do zawodów element taktyczny obok bezpośredniej walki. Może się zdarzyć że lider biegu straci prowadzenie bo zostawił sobie przejazd Joker Lapem na sam koniec. Analogicznie zawodnik który jedzie na końcu stawki, ale już z czystym kontem może awansować podczas gdy konkurenci będą musieli jechać dłuższą trasą.

Zawodnik który pominie podczas biegu kwalifikacyjnego Joker Lapa zostanie ukarany karą czasową 120 sekund. Ten sam błąd w biegu finałowym będzie oznaczał wykluczenie.



Pierwsze zawody z udziałem Joker Lapa odbyły się 23 i 24 czerwca na torze w Słomczynie.